Zgodnie z danymi raportu ADP „Ludzie w pracy 2022: globalne spojrzenie na siłę roboczą” (ang. People at Work 2022: A Global Workforce View) zdecydowałby się na to co czwarty Polak (25,71%).
Rozwiązanie to akceptuje podobny odsetek pracowników branży TSL.
Nowy benefit: cztery dni zamiast pracy zdalnej
Zgodnie z tegorocznym wydaniem raportu ADP, w trybie czterodniowego tygodnia pracy najbardziej chcieliby pracować przedstawiciele sektora mediów i informacji, gdzie taką opcję wybiera niemal połowa badanych (46,67%). Natomiast w branżach, w których wdrożenie pracy zdalnej często jest trudne lub niemożliwe, odsetek pracowników chcących pracować cztery dni w tygodniu oscyluje między 20 a 30%. Dla przykładu, w logistyce 25% pracowników wyraża zainteresowanie krótszym tygodniem pracy. Podobną liczbę zwolenników tego modelu odnotowano w branży gastronomicznej i hotelarskiej (26%) oraz budowlanej (22%).
– Niektóre branże, takie jak TSL, gastronomiczna czy budowlaną, ze względu na charakter swojej działalności często nie są w stanie wdrożyć zdalnego trybu pracy. Co więcej, wszystkie te obszary gospodarki mierzą się ze znacznym niedoborem pracowników. Aby zachęcić młodych ludzi do pracy, należy przedstawić im atrakcyjną i konkurencyjną ofertę. Może nią być czterodniowy tydzień pracy – mówi Anna Barbachowska, dyrektorka ds. pracowniczych w ADP Polska. – Zanim jednak pracodawcy zdecydują się na ten benefit muszą w porozumieniu z pracownikami dokładnie opracować zasady, na jakich zostanie wdrożony i zmierzyć się z obawami pracowników np. dot. utraty części wynagrodzenia.
– Prawdopodobnie większość z nas doświadczyła nieprzyjemnych emocji, gdy uświadomiliśmy sobie, że na następny dzień trzeba pójść do pracy. Warto zwrócić uwagę, że motywacja do wykonania pracy zmniejsza się również tego samego dnia, zazwyczaj dzieje się to po około czwartej godzinie. Jednocześnie, gdy czas przeznaczony na wypoczynek jest zbyt krótki, to nasz organizm nie jest w stanie się właściwe zregenerować, co także wpływa na obniżenie naszej wydajności – komentuje Damian Kasza, psycholog MindHealth Centrum Zdrowia Psychicznego. – Pamiętać należy, że istnieją obawy przed wprowadzeniem 4-dniowego tygodnia pracy. Pracownik może bać się pogorszenia warunków finansowych. W wielu branżach, w tym budowlanej i gastronomi, częstym zjawiskiem są nadgodziny. Ciężko wyobrazić sobie 4-dniowy tydzień pracy, gdzie pozostałe dwa lub trzy dni pracownik przychodzi na nadgodziny, lub dorabia w innym miejscu, aby zapewnić sobie możliwość przetrwania.
Jak wynika z danych z raportu najchętniej na pracę w cztery dni w tygodniu zdecydowałyby się osoby w wieku 18-24 lat (30,09%). Grono zainteresowanych tą formą pracy maleje jednak wraz z wiekiem. Tylko niespełna 17% pracowników powyżej 55 lat skorzystałoby z takiej możliwości.
– Przedstawiciele „pokolenia Z” stawiają na elastyczność i zachowywanie równowagi między pracą, a życiem osobistym, dlatego oni są najbardziej otwarci na nowe modele pracy. Na drugim biegunie mamy natomiast pracowników wychowanych w tzw. kulturze pracy, którzy skrócenie czasu pracy traktują jako pierwszy krok do możliwego zwolnienia – mówi Anna Barbachowska. – Co ważne jednak, w wielu krajach już teraz działają programy pilotażowe tego modelu pracy. Co możemy uznać za swego rodzaju naturalną ewolucję systemu pracy na świecie, której efekty są coraz bardziej dostępne dla społeczeństwa. W japońskim oddziale firmy Microsoft, po wprowadzeniu czterodniowego tygodnia pracy, efektywność wzrosła o 40%, natomiast według programu pilotażowego przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii przy udziale naukowców i zespołów ekspertów, cztery dni pracy sprawiają, że pracownicy są szczęśliwsi, rzadziej chorują i odczuwają mniej syndromów wypalenia zawodowego.
Jak wynika z badania pilotażowego czterodniowego tygodnia pracy przeprowadzonego w 2022 r. przez Boston College, University College Dublin oraz Uniwersytet Cambridge wśród 1000 pracowników, średnie przychody w 33 firmach zaangażowanych w projekt wzrosły o 38% w porównaniu z rokiem poprzednim. W czasie testowania tego modelu pracy spadła również absencja pracowników z 0,6 dnia w miesiącu do 0,4. Na zmianach skorzystali również pracownicy. Dzięki większej liczbie dni wolnych od pracy, poświęcali oni więcej czasu na aktywność fizyczną, średnio o 24 minuty więcej w tygodniu. Po 10-miesięcznym okresie badania, wszystkie 33 firmy zadeklarowały, że nie zamierzają wrócić do pięciodniowego tygodnia pracy.