Okres przedświąteczny to tradycyjne „żniwa” dla e-handlu. Wiąże się to ze wzrostem potrzeb transportowych. InPost od dwóch lat buduje elektryczną flotę, lokalnie bezemisyjne pojazdy kurierskie pozwalają odciążyć środowisko. Ponadto z badania E‑commerce, przeprowadzonego w Europie w roku 2020 przez firmę Nepa dla Postnord, wynika, że 32% Polaków kupujących online jest w stanie zapłacić więcej za przesyłkę, jeśli dostawa będzie realizowana z wykorzystaniem zrównoważonego transportu.
W systematycznie rozbudowywanej flocie InPost pracuje również 10 eSprinterów.
– Bardzo się cieszymy, że InPost wybrał do swojej floty nasz flagowy duży pojazd dostawczy, jeden z ulubionych modeli kurierów na całym świecie w wersji z napędem elektrycznym – mówi Thomas Greipel, szef Mercedes-Benz Vans w Polsce.
Z punktu widzenia usług kurierskich, tzw. ostatniej mili, elektryczna wersja Sprintera oferuje wiele dodatkowych zalet, takich jak np. możliwość jazdy po buspasach i bezpłatnego parkowania, co oszczędza czas i skraca dostawę. Samochód nie tylko jest lokalnie zeroemisyjny, ale emituje mniej pyłu z klocków hamulcowych dzięki hamowaniu silnikiem z wykorzystaniem rekuperacji, co zmniejsza zanieczyszczenia powietrza. Ponadto koszty użytkowania są niższe: nie trzeba wymieniać płynów eksploatacyjnych w silniku i w skrzyni biegów, tankować AdBlue, nie jest także konieczna wymiana zużywających się komponentów, takich jak rozrusznik, turbina czy sprzęgło. Zimą istotna jest możliwość wstępnego podgrzania kabiny przed wyruszeniem w trasę, co z jednej strony oszczędza zasięg, a z drugiej podnosi komfort pracy.
Zasięg w cyklu mieszanym, w zależności od wybranej wersji baterii, może wynosić od 118 km do 156 km (wg WLTP), co pokrywa średnie dzienne zapotrzebowanie pracy pojazdu. Możliwość naładowania pojazdu od 10-80% w czasie poniżej 30 minut za pomocą szybkiej ładowarki prądu stałego o mocy 80 kW oraz cicha i dynamiczna jazda, także mają znaczenie.