Zaspokojenie popytu na energię wiatrową i słoneczną zależy nie tylko od pokonania obecnych, globalnych zakłóceń w łańcuchu dostaw, ale także od zmniejszenia ryzyka, szkód, złożoności i kosztów związanych z projektami, które rozciągają się na najbardziej odległe miejsca na Ziemi.
Firma C.H. Robinson, która zarządza transportem i logistyką energii odnawialnej, od produkcji, przez instalację, po recykling, odnotowała w ciągu ostatnich trzech lat wzrost globalnej sprzedaży energii odnawialnej o 654%. To aż 14 000 megawatów, wystarczająca ilość energii słonecznej, by naładować 1,73 miliona samochodów elektrycznych i wystarczająca ilość energii wiatrowej, by przez cztery miesiące zasilić miasto wielkości Londynu.
Wzrost zapotrzebowania na odnawialne źródła energii jest napędzany przez 194 kraje paryskiego porozumienia klimatycznego, które zobowiązały się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, postępu technologicznego pozwalającego obniżyć koszty odnawialnych źródeł energii w porównaniu z paliwami kopalnymi, a także powołania przedsiębiorstw użyteczności publicznej i stworzenia środowiska biznesowego inwestującego w większym stopniu w czyste źródła energii. Ulgi podatkowe w Stanach Zjednoczonych również przyciągnęły nowych inwestorów. Przedłużenie ulg podatkowych i zaproponowanie przez administrację prezydenta Bidena 2 bilionów dolarów za wydatki związane z klimatem prawdopodobnie będą napędzać rynek amerykański przez kilka następnych lat. Oczekuje się, że globalnie inwestycje w tym sektorze wzrosną siedmiokrotnie, osiągając 2,15 biliona dolarów w 2025 roku.
– Stawka jest zbyt wysoka, aby te złożone projekty się nie powiodły – powiedział Mike Short, Prezes C.H. Robinson ds. globalnej spedycji. – Lukę między działaniem zgodnym ze zrównoważonym rozwojem a wystarczającą ilością energii odnawialnej, potrzebnej do osiągnięcia tego celu można wypełnić tylko za pomocą rentownego łańcucha dostaw. Ten łańcuch dostaw rozciąga się na kontynenty, od kopalń, przez zakłady produkcyjne, po najbardziej odległe miejsca na Ziemi. Na oceanie budowane są farmy wiatrowe. Na pustyni powstają farmy słoneczne z milionami paneli. Aby wyprodukować panel słoneczny, do fabryki musi dotrzeć około 40 różnych komponentów, w tym metale szlachetne. Projekty te realizowane są w oparciu o napięte terminy i budżety, a firmy ryzykują miliony nieoczekiwanymi kosztami, jeśli po drodze wystąpią opóźnienia.
Największe zagrożenie dla nadążania za światowym zapotrzebowaniem na zieloną energię stanowi 5 barier w łańcuchu dostaw:
– specjalne wymagania sprzętowe: turbiny wiatrowe stają się coraz większe, a niektóre osiągają wysokość 85-piętrowego budynku. Zasięg ostrzy stanowi więcej niż akr. Przenoszenie części ponadgabarytowych wymaga zarówno specjalistycznej wiedzy, jak i sprzętu, w tym ciężarówek z platformą, których jest wyjątkowo mało. W tym roku stosunek ładunku do ciężarówki przekroczył 100:1, co oznacza, że 100 ładunków czeka na każdą dostępną ciężarówkę. Z drugiej strony, sprzęt solarny ma wrażliwą elektronikę i szkło, które łatwo ulega uszkodzeniom, a także konkuruje o możliwości transportowe na jednym z najściślejszych rynków w historii;
– nieprzewidywalność: 5 lat temu przepływ towarów, takich jak panele słoneczne z Azji odbywał się na dużą skalę i przy niskich kosztach. Obecnie pojemność statków jest ograniczona i droższa z powodu mniejszej liczby linii żeglugowych i globalnego niedoboru kontenerów. Zatłoczenie portu utrudnia oszacowanie, kiedy przybędzie statek, kiedy ładunek zostanie rozładowany lub kiedy będzie dostępna wystarczająca liczba ciężarówek, aby go przetransportować;
– widoczność globalnego łańcucha dostaw: jeśli 45 kontenerów dziennie musi dotrzeć do miejsca realizacji projektu z różnych źródeł, znajomość lokalizacji każdego ładunku w dowolnym momencie ma kluczowe znaczenie dla planowania awaryjnego, zarządzania harmonogramem, ograniczania kosztów i podejmowania decyzji, takich jak: 25 czy 75 pracowników danego dnia jest potrzebnych w miejscu instalacji. Bez scentralizowanego zarządzania pojawiają się martwe punkty, które zwiększają nieprzewidywalność w dostawach i dzielą proces transportu na niezależne od siebie procesy u wielu dostawców;
– napięte budżety: rosnące koszty – od polikrzemu stosowanego w panelach słonecznych przez aluminium po opłaty za transport – wpływają na rentowność projektów. Pojawienie się nieoczekiwanych kosztów, gdy projekty nie idą zgodnie z planem, takie jak spóźnione dostawy lub uszkodzone części, mogą zniwelować marże zysku;
– rygorystyczne terminy: z uwagi na to, że deweloperzy i inwestorzy spieszą się z rozpoczęciem projektów, aby dotrzymać terminów ulg podatkowych, nakładają kary umowne, które mogą sumować się do sześcio- lub siedmiocyfrowych kwot za części lub wyposażenie dostarczone z opóźnieniem. Ponadto charakter tych ogromnych, jednorazowych projektów sprawia, że rośnie prawdopodobieństwo braku zasobów i infrastruktury, która wystarczająco szybko zaspokoi ich potrzeby, zwłaszcza w odległych obszarach.
Aby zrealizować projekty, firmy i inwestorzy energii odnawialnej polegają na C.H. Robinson nie tylko w zarządzaniu transportem, ale także w kwestii planowania, zarządzania projektami, wiedzy celnej, magazynowania i logistyki na miejscu.