Rozwój e-commerce zmienia branżę fashion

C

07-04-2025

Sprzedaż w branży odzieżowej na świecie systematycznie rośnie, w 2023 o 7% r/r, do poziomu 1600 mld euro. Według prognoz w latach 2024-2028 wartość tego rynku wzrośnie o 17% osiągając poziom 1870 mld euro. Światowym liderem w eksporcie odzieży są Chiny, które w 2023 r. osiągnęły udział w rynku na poziomie 29,6%, a to oznacza, że łańcuchy logistyczne, które kończą się w Polsce, swój początek często mają w Chinach. O zmianach i wyzwaniach związanych z branżą fashion mówi Przemysław Klich, dyrektor ds. sprzedaży, Arvato Polska.

Jak sytuacja w branży odzieżowej wpływa na funkcjonowanie firm logistycznych? Czy Arvato jest ogniwem w tym łańcuchu dostaw?

Oczywiście Arvato jest ważnym ogniwem w łańcuchu dostaw i z dumą dokładamy swoją cegiełkę do tych wzrostów. Dziś Arvato to ponad 17 tys. pracowników w ponad 100 lokalizacjach na całym świecie, w tym w Ameryce, Azji czy Australii. W Polsce nasze magazyny działają w 16 lokalizacjach, w 7 miastach. Pracujemy dla liderów segmentu fashion, wśród których są globalne, a także lokalne marki, które obsługujemy na wielu rynkach. Nadążanie za tymi wzrostami, zarządzanie łańcuchem dostaw oraz organizacja procesów logistycznych od przyjęcia towarów po dostawę dla kanału e-commerce oraz sieci handlowych to ogromne wyzwanie, które z sukcesem podejmujemy każdego dnia.

Współpracując z topowymi markami odzieżowymi zauważmy zachodzące zmiany. Po pierwsze, są to wzrosty wolumenów – trzeba zapakować i dostarczyć coraz większe ilości ubrań czy dodatków. Po drugie, na rynku panuje coraz większa i ostrzejsza konkurencja, co przekłada się na konsolidację branży, szczególnie widoczną w ostatnich latach na rynku polskim czy niemieckim. Produkty muszą zostać lepiej zapakowane, szybciej dostarczone, a płatności czy sposoby dostawy dostosowane do oczekiwań danego rynku. Większe ilości sprzedanych produktów oznaczają także większe liczby zwrotów, które również trzeba szybko przetworzyć i ponownie wprowadzić do sprzedaży. Do tego dochodzi coraz większa presja na zrównoważony rozwój, co jeszcze wyżej podnosi poprzeczkę. Po trzecie, bardzo ważną na rynku zmianą jest to, że firmy z Azji, a szczególnie z Chin, z dostawców produktów stały się niezależnymi markami oraz platformami handlowymi działającymi wprost na rynku polskim, czy nawet szerzej – europejskim.

Podsumowując, jesteśmy znaczącym ogniwem całego łańcucha generowania wzrostów na rynku fashion, doskonale się na nim odnajdujemy, a klienci cenią sobie współpracę z Arvato, podkreślając zwłaszcza naszą elastyczność oraz wysoką jakość usług, a my z kolei jesteśmy znakomicie przygotowani na nadchodzące wyzwania.

Jak zmieniła się obsługa logistyczna w branży fashion w ciągu ostatnich lat?

Przemysław Klich, dyrektor ds. sprzedaży, Arvato Polska

Niezależnie od tego, jaką perspektywę czasową przyjmiemy – czy spojrzymy wstecz o 20, 10 czy tylko 5 lat – za każdym razem możemy powiedzieć, że zmiany, jakie zaszły na rynku e-handlu, w tym obsługi logistycznej w branży fashion, były ogromne.
Począwszy od tego, że w 2005 r. udział e-commerce w całości sprzedaży był właściwie śladowy, w 2015 mówiło się o konieczności dostosowywania stron www do urządzeń mobilnych, a pięć lat temu pojawiały się głosy o wykorzystaniu machine learning, AI czy wyszukiwania głosowego. Jeśli chodzi o logistykę, to mam wrażenie, że 20 lat temu całość procesu sprowadzała się do magazynowania, spakowania i wysłania kurierem, a ewentualny zwrot był skomplikowany dla klienta i czasochłonny dla magazynu.

W 2015 zaczęto integrować procesy offline i online, Świętym Graalem e-handlu był omnichannel, a zwroty uelastyczniano i automatyzowano. Zaś 5 lat temu nastąpiło turbo-przyspieszenie napędzane pandemią Covid. Słupki z wynikami sprzedaży w wielu branżach gwałtownie rosły, tak jak i inwestycje w automatyzację magazynów i procesów logistycznych, a jako formę odbioru przesyłek Polacy coraz częściej wybierali automaty paczkowe.
Segment e-handlu zmienia się wyjątkowo dynamicznie, procesy logistyczne muszą za tym nadążać, a często wręcz same stają się driverami zmian. Chcąc wymienić najważniejsze czynniki takich zmian na pewno warto wskazać uruchamianie i dynamiczny rozwój kanałów e-commerce przez bardzo wielu graczy, z uwzględnieniem faktu, że liczne modowe marki szczególny nacisk i duże budżety położyły właśnie na ten kanał. Do gry o kawałki biznesowego tortu w branży fashion weszły też modowe marketplace’y. Ostatecznie okazało się, że chcąc osiągać wyniki na tym rynku trzeba połączyć wszystkie kanały – offline (np.hurt, detal) z online (e-sklep, e-platformy, social commerce) – w jeden „organizm” sprzedażowo-operacyjny.

Tym samym od strony logistycznej przeszliśmy drogę od obsługi pojedynczych kanałów sprzedaży po zintegrowaną kompleksową obsługę logistyczną kanałów B2B oraz B2C. Jednocześnie wzrost skali w każdym kanale oraz wzrost kosztów pracy uruchomił procesy inwestycyjne w magazynach zgodnie z filozofią Goods to Person, stąd, przykładowo, w magazynach Arvato w Polsce znajdziemy systemy Shuttle 3D, automatyczne wieże regałowe LeanLift czy systemy Rack to Person.
Gdybyśmy jednak chcieli podsumować najważniejsze czynniki kształtujące procesy logistyczne w branży fashion, to należy wskazać na trzy kwestie. Po pierwsze, wzrost liczby zwrotów, ich kluczowy wpływ na logistykę i szukanie pomysłów, jak temu zaradzić. Po drugie, rozwój zrównoważonej logistyki, wymuszany z jednej strony przez unijne dyrektywy, z drugiej przez oczekiwania klientów, którzy coraz większą wagę przywiązują do rzeczywistych działań mogących ograniczyć wpływ biznesu na środowisko. Po trzecie, wzrost znaczenia danych w całym procesie – od przewidywania popytu, przez optymalizację zapasów, po automatyzację decyzji logistycznych, co przy wykorzystaniu uczenia maszynowego czy narzędzi AI stanowi o przewadze konkurencyjnej.

W 2023 r. Polska była 11. największym eksporterem odzieży na świecie (z udziałem 2,1%) oraz 9. największym importerem (z udziałem 2,7%). Czy Arvato uczestniczy w eksporcie lub imporcie do Polski, czy też w jednym i drugim?

Arvato Polska pomaga swoim klientom redystrybuować odzież głównie w obszarze EMEA, czyli na bardzo dynamicznym, ale też zróżnicowanym rynku, który stawia przed nami wiele wyzwań związanych choćby z różnicami kulturowymi i preferencjami klientów czy różnymi regulacjami prawnymi w zakresie logistyki. A skalę działań mamy naprawdę imponującą! Przykładowo, w 2024 r. z 16 magazynów Arvato w Polsce zostało wysłane w świat (do około 40-50 krajów) prawie 60 milionów e-zamówień (paczek) z ponad 200 milionami produktów. Była to głównie odzież! Prowadzimy projekty, w których klienci powierzyli nam obsługę całego łańcucha: dostawy z Azji do Polski oraz dalszej redystrybucji w obszarze EMEA.

Dzięki naszemu położeniu, Polska jest kluczowym hubem logistycznym w tej części Europy. Owocuje to wzrostem znaczenia cross-border, które staje się coraz istotniejsze w rozwoju biznesu, ponieważ umożliwia dotarcie do nowych rynków i klientów na całym świecie. Sprzedawcy decydujący się na CBEC często szukają pomocy w zorganizowaniu mnóstwa skomplikowanych procesów, takich jak różniące się przepisy prawne i regulacje, wyzwania dotyczące transportu czy odpraw celnych albo choćby konsekwencji ryzyka kursowego.
W kontekście sprzedaży zagranicznej ważny jest też temat ceł, który w ostatnim czasie mocno przedostał się do świadomości społecznej za sprawą globalnej polityki. Wielu klientów Arvato korzysta też z możliwości uruchomienia składu celnego, umożliwiającego przechowywanie towarów bez natychmiastowego płacenia ceł czy podatku VAT, co pozwala na elastyczne zarządzanie zasobami oraz wygodny reeksport.

W 2023 r. prawie 23% przychodów ze sprzedaży odzieży pochodziło ze sklepów online. Prognozowany jest dalszy wzrost zainteresowania tym kanałem dystrybucji i zwiększenie jego udziału do 32% w 2027 r. Jak w związku z tym zmienia się model obsługi logistycznej?

Z jednej strony, model obsługi logistycznej nie zmienia się, gdyż w tym kanale kluczowa była, jest i będzie szybkość oraz elastyczność zwiększania mocy, ale też jej odpowiedniego redukowania. Z drugiej strony, mamy coraz większą wielokanałowość: zarówno tę tradycyjną, jak obsługiwanie z jednego stoku kanału B2B (np. sieci sklepów) oraz B2C (e-commerce), a także w ramach danego kanału. Przykładowo w kanale B2C obsługujemy zamówienia z własnego e-sklepu i z różnych e-platform (marketplace, social etc.) danego klienta/marki.
W tym miejscu trzeba też wspomnieć o roli zwrotów w kanale B2C w branży odzieżowej. Ze względu na specyfikę produktu, zamiast tradycyjnego poziomu 1-3% mamy do czynienia z 10-krotnie większą skalą – 10, 20, a nawet 30%. A bez możliwości szybkiego i atrakcyjnego kosztowo zwrotu spada nasza szansa na przekonanie klienta do transakcji.

Większa niż w innych branżach skala zwrotów przekłada się oczywiście na konieczność odpowiedniego zaprojektowania i prowadzenia operacji logistycznych, które w przypadku zwrotów opierają się w dużej mierze na pracy manualnej, ze względu na potrzebę weryfikacji każdego zwracanego produktu. To siłą rzeczy wydłuża proces i zwiększa jego koszty. Do tego dochodzi jeszcze kwestia ekologii – zwroty to dodatkowe przesyłki i zwiększony ślad węglowy.

Arvato od lat obsługuje kanał e-commerce. Jak coraz większa popularność tego kanału wpływa na zmianę w jego obsłudze przez Arvato?

Rosnąca popularność kanału e-commerce to dla nas coraz większe wyzwania, ponieważ chcemy dostarczać klientom jak najwyższą jakość usług. Nieustannie wprowadzamy nowe rozwiązania w magazynach, usprawniamy procesy, coraz sprawniej potrafimy wyciągać wnioski z posiadanych danych i na ich podstawie prognozować zachowania kupujących.

Duże znaczenie ma także to, że jesteśmy firmą, która działa na tak wielu rynkach – nasze know how jest naprawdę ogromne, a zatrudniani w Arvato specjaliści wymieniają się wiedzą. Dzięki tym czynnikom potrafimy być elastyczni i szybko reagujemy na wzrosty oraz spadki e-sprzedaży. Z drugiej strony, rosnąca skala biznesu wraz z rosnącymi kosztami pracy sprawia, że coraz mocniej korzystamy z dobrodziejstwa automatyzacji oraz nowoczesnych technologii, w tym AI, choć oczywiście ostatecznie za całością operacji stoi człowiek – specjalista.

Z jakimi największymi wyzwania mamy obecnie do czynienia w obsłudze logistycznej branży odzieżowej? Jak Arvato sobie z tym radzi, również ze zwrotami?

Moda to moda. Kupujący muszą przymierzyć, porównać, chcą dotknąć faktury materiału, sprawdzić wygodę czy jakość ubrania. Sprzedawcy mogą wprowadzać precyzyjne informacje o rozmiarach, optymalizować opisy, analizować poprzednie zamówienia klienta. Te działania mogą ograniczać liczbę zwrotów, ale co do zasady i tak ich nie wyeliminują. Specyfika branży i produktu ma wpływ na wysoki poziom zwrotów. Choć są oczywiście działania, jakie operator logistyczny może podjąć, aby je ograniczyć. To przede wszystkim troska o jakość operacji. Przed wysyłką trzeba wykluczyć lub ograniczyć do minimum zwrot z tytułu spakowania niewłaściwego produktu, nieodpowiedniego zabezpieczenia przesyłki czy nawet dodatkowej weryfikacji danych adresowych (dodatkowa walidacja nr ulicy z kodem pocztowym). Z kolei po otrzymaniu zwrotu warto zadbać o jak najszybsze (np. w ciągu 24 godz.) jego obsłużenie, które zwiększy zadowolenie klienta, zaufanie do e-sklepu oraz pozwoli na szybkie przywrócenie zwracanego produktu do ponownej e-sprzedaży.

Coraz bardziej popularny jest handel odzieżą używaną poprzez platformy internetowe. Na ile Arvato włączyło się do obsługi rynku wtórnego odzieży? Na ile różni się od obsługi rynku pierwotnego?

Póki co wspieramy swoich klientów w różnych analizach oraz pilotażowych projektach związanych z obsługą odzieży używanej. Niemniej jednak, za sprawą prowadzonej obsługi zwrotów (w zeszłym roku było to ponad 25 mln sztuk), jedną nogą jesteśmy już w tym biznesie.
Śledzimy trendy i wiemy, że rynek re-commerce ma przed sobą naprawdę dobre perspektywy. Dotyczy to zarówno odzieży, jak i innych kategorii, takich jak książki, płyty czy elektronika. Niemniej robienie tego na poziomie, jaki chcemy oferować naszym klientom, to naprawdę skomplikowany biznes. Obsługa rynku wtórnego odzieży, szczególnie w kanale B2C (e-commerce) wiążę się z ogromnym nakładem pracy ludzkiej, głównie w obszarze prawidłowej oceny ubrań i ich kwalifikacji, ale także tzw. refurbishmentu, czyli drobnych działań przywracających produkty do pełnej wartości. To przekłada się na koszty i opłacalność biznesu. Odrębną, ale mocno złożoną kwestią jest rozdrobnienie oferty, która z pierwotnych własnych przykładowo 1000 SKU do 10 000 SKU danej marki może szybko wzrosnąć do 100 tys. unikalnych indeksów z bardzo niskim zapasem na pojedynczą linię.
Podsumowując, w Arvato posiadamy odpowiednie kompetencje oraz rozwiązania, niemniej decyzja, na ile mocno zaangażujemy się w ten segment, należy przede wszystkim do rynku: od zapotrzebowania firm na rozwiązania re-commerce w obszarze logistyki oraz od klientów – od tego, czy rzeczywiście będą traktować produkty używane jako realną alternatywę do kupowania nowych rzeczy.

W jakim zakresie Arvato przy obsłudze branży odzieżowej korzysta z nowoczesnych technologii?

Arvato to operator logistyczny, ale tak naprawdę jesteśmy firmą inżynieryjno-informatyczno-logistyczną. Korzystanie z najnowocześniejszych technologii w zakresie logistyki wymaga dużych inwestycji – zarówno w technologię, jak i w kompetencje zespołu. To zawsze musi iść w parze.
Szczególną uwagę zwracamy na dwa obszary technologiczne – infrastrukturę oraz systemy. W wypadku infrastruktury zmierzamy w kierunku Goods2Person. Od prostych systemów transportowych, takich jak przenośniki, sortery czy weasle, po złożone rozwiązania typu: AutoStore, Shuttle 3D, BagSortery lub Rack2Person. Do tego dochodzi robotyzacja połączona z zaawansowanym systemem informatycznym, gdzie ramię (kamera) robota rozpoznaje pośród różnych produktów właściwy, odpowiednio go pobiera i dokłada do paczki oraz mechanizacja prostych operacji, takich jak automatyczne budowanie kartonów czy zamykanie paczek.

Z kolei w zakresie rozwiązań systemowych podstawą jest oczywiście bezpieczny, skalowalny i wciąż rozwijany WMS. Dzisiaj mamy de facto kompleksowe środowisko informatyczne: WMS, platformy komunikacyjne i wymiany danych, podsystemy transportowe, raportowe i inne i to wszystko jest połączone z kolejnymi systemami rozwiązań infrastrukturalnych typu AutoStore, Shuttle 3d czy Rack2Person. Co więcej, każde z tych rozwiązań może być dostarczane przez innego producenta, co sprawia, że połączenie ich w jeden sprawnie i efektywnie działający system jest sporym wyzwaniem i wymaga biegłego zespołu inżynierów i programistów.

Do tego dochodzi cała sfera Machine Learning czy AI, gdzie często drobne zmiany mogą doprowadzić np. do skrócenia ścieżek kompletacyjnych, co przekłada się na zadowolenie pracowników, bo mają mniej kilometrów do przejścia zbierając określone produkty, a jednocześnie na redukcję kosztów i zmniejszenie zapotrzebowania na pracę ludzką. Ponadto AI otwiera nowe możliwości jeśli chodzi o analizę danych, a my realizując miliony operacji dla wielu różnych klientów mamy naprawdę ogromne pokłady danych, które odpowiednio wykorzystane mogą dawać nam i klientom przewagę konkurencyjną w organizowaniu procesów logistycznych na każdym etapie.

Jak w przyszłości będzie wyglądać obsługa logistyczna branży odzieżowej?

Z jednej strony bez zmian. Będzie polegać na tym, aby jak najszybciej dostarczyć klientowi zamówiony produkt. Oczywiście trzeba będzie przy tym unikać pomyłek, funkcjonalnie i ekologicznie zapakować towar, dostarczyć tam, gdzie klient chce – do sklepu, do automatu paczkowego albo do domu i spełnić wiele innych kryteriów wysokojakościowej logistyki, w której liczy się elastyczność i szybka reakcja na wzrosty oraz spadki zamówień głównie w kanale B2C.

Z drugiej strony szybko rosnącym trendem w magazynowaniu i realizacji zamówień jest postępująca automatyzacja Good-to-Person. W jej ramach produkty są dostarczane bezpośrednio do pracownika, który nie musi przemieszczać się po magazynie, aby pobrać towar. Systemy G2P wykorzystują do transportu produktów przenośniki, roboty albo automatyczne windy magazynowe. Przedmioty dostarczone do stacji roboczych są przetwarzane lub pakowane przez pracowników.

Jesteśmy przekonani też, że klienci będą woleli pracować z doświadczonymi operatorami logistycznymi, ponieważ tylko oni będą w stanie zaoferować najnowocześniejsze rozwiązania i odpowiednią elastyczność oraz zagwarantować jakość i efektywność kosztową, co będzie mieć szczególne znaczenie podczas „walki” o klienta na wielu frontach. Od kilku lat wyraźnie widzimy, że producenci/marki/sieci chętnie oddają procesy magazynowe zewnętrznym operatorom, aby móc skupić się na produkcie oraz na sprzedaży, co jest szczególnie istotne w związku z rozwijaniem się nowych kanałów sprzedaży czy działalności na różnych rynkach.

Zobacz także

C

Najnowszy numer

C
TSL Biznes 04/2021
Truck & Van 03/2021

Zapisz się do newslettera

C

Czytaj TSL biznes za darmo! Zapisz się do newslettera.

C