Amazon na krótko po ogłoszeniu planów dotyczących rozszerzenia swojej działalności w zakresie internetowego handlu detalicznego dynamicznie zaczął inwestować w środki transportu, zatrudnianie menedżerów logistyki i zakup małych firm transportowych oraz aktywnie oferować usługi logistyczne.
Dostawcy usług transportowych i logistycznych o ugruntowanej pozycji na rynku już od początku zaczęli analizować zachowanie swojego konkurenta. Lepiej bezpośrednio stawić czoła konkurencji, licząc na dobrą passę, czy też sprzymierzyć się ze współzawodnikiem? Eksperci międzynarodowej grupy transportowo-logistycznej AsstrA-Associated Traffic AG przeanalizowali dokładnie zaistniałe zjawisko i wyciągnęli kilka wniosków.
Internetowi sprzedawcy detaliczni poszukują sposobów zastąpienia tradycyjnych przestrzeni logistycznych nowymi, tańszymi technologiami. Niestety nadal są oni uzależnieni od tradycyjnych dostawców usług logistycznych. Jak podał serwis informacyjny Business Insider na początku 2017 roku, Amazon korzysta z usług 20 różnych firm transportowych i logistycznych dostarczając ponad 600 milionów przesyłek rocznie. Eksperci przewidują, że ekspansja firmy Amazon w obszarze branży logistycznej nie musi doprowadzić do wyparcia czołowych dostawców usług przewozowych. Dostawy „ostatniej mili”, na których firma Amazon skupia się najbardziej, stanowią zaledwie część obszaru działalności tradycyjnych dostawców usług logistycznych. Logiczną reakcją na proponowaną przez firmę Amazon kombinację handlu detalicznego i logistyki będzie zignorowanie działań konkurenta i dalsze prowadzenie działalności w jej dotychczasowej formie. Warto rozważyć też partnerstwo z Amazon w kwestii długodystansowych dostaw przesyłek, pozostawiając jednocześnie Amazon swobodę w świadczeniu odrębnych usług logistyki „ostatniej mili”. Przy czym konkurenci Amazon zapewne nadal w każdej sytuacji będą polegać na powszechnie praktykowanych rozwiązaniach logistycznych.
W dziedzinie logistyki Amazon skupia się na dostawach „ostatniej mili”, ponieważ model biznesowy firmy opera się na monitorowaniu relacji z klientem końcowym. Ufamy, że Amazon poszerzy zakres dostaw „ostatniej mili”, zlecając tym samym innym firmom realizację pozostałych aspektów logistycznego łańcucha dostaw. Przedsiębiorstwa takie jak AsstrA skupiają się na segmencie B2B i nie planują rozpoczęcia działalności w obszarze logistyki B2C. W związku z tym nie sądzimy, aby liczący się na rynku gracze z obszaru szerokiej, kapitałochłonnej przestrzeni logistycznej konkurowali bezpośrednio z firmą Amazon. Wręcz przeciwnie, będą dążyć do nawiązania wzajemnie korzystnych relacji – komentuje Chief Business Development Officer AsstrA, Viacheslav Tureiko.
Potencjalne partnerstwo może być znacznie bardziej korzystne od zaciętej rywalizacji. Niemniej każda firma transportowa musi myśleć globalnie, a nawet jeszcze szerzej. Monopolizacja branży może doprowadzić do negatywnych skutków dla wielu graczy, jak również dla klientów, którzy prawdopodobnie odczują wzrost cen. Chcąc osiągać większe zyski z dostaw „ostatniej mili”, firmy powinny tak organizować swoją pracę, by realizować krótsze trasy, dostarczając jednocześnie więcej przesyłek. Doręczając towary ekskluzywne sprzedane za pośrednictwem sieci detalicznej, Amazon nie jest w stanie osiągnąć tak wysokiego poziomu efektywności, jak potencjalny dostawca ładunków przekazujący towary zgromadzone od wielu sprzedawców detalicznych. Realizatorzy częściowej wysyłki ładunków łączą przesyłki pochodzące od licznych sprzedawców detalicznych przewożąc je jednym środkiem transportu: samochodem ciężarowym, kontenerem, wagonem, statkiem powietrznym, przy czym w drodze powrotnej przestrzeń pojazdu również jest wykorzystana.
Jesteśmy w stanie wyjść na prowadzenie jako partner Amazon realizując kluczowe zadania logistyki towarów z wyłączeniem „ostatniej mili”. Współpraca z innymi globalnymi markami i dostawcami towaru z różnych źródeł zwiększa naszą elastyczność oraz daje możliwość akumulacji dużych ilości towarów i zmniejszenia kosztów usług. Realizowana przez Amazon dostawa towarów z jednego źródła zmniejsza szanse firmy na zgromadzenie oszczędności na pierwszych etapach łańcucha dostaw. Amazon jednak ogranicza wydatki zlecając innym firmom usługi transportowe na etapach poprzedzających „ostatnią milę”- komentuje Viacheslav Tureiko.
