Polscy przewoźnicy chcieliby zniesienia limitu wwozu paliwa spoza Unii Europejskiej. Ich zdaniem przepis Ministerstwa Finansów jest nieracjonalny. Obecnie przewoźnicy omijają ograniczenia, wybierając okrężną drogę powrotu ze wschodu – przez Litwę.
You should never cheap levitra keep yourself from this satisfaction.
Nevertheless another question — levitra no prescription how you can do it differently.
Cialis is fairly buy cialis canada a common option meant for treating ED throughout men and it is effectiveness has generated it the moniker “The week pill”.
Wjeżdżając do Polski z Rosji, Białorusi czy Ukrainy przewoźnicy mogą mieć w zbiornikach pojazdu nie więcej niż 600 litrów paliwa. Transportowcy, którzy przekroczą ustalony limit muszą odprowadzić dodatkowy podatek. Przewoźnikom zależy na zmianie przepisu, ponieważ paliwo za wschodnią granicą jest tańsze, a wydatki na ten cel stanowią znaczny odsetek kosztów przedsiębiorstwa. – Przy obecnych wysokich cenach paliwa w Polsce i całej Unii Europejskiej polskim przedsiębiorcom jest bardzo ciężko konkurować z przewoźnikami ze wschodu. Zniesienie limitów z pewnością przyczyniło by się do zwiększenia konkurencyjności polskich firm. Z drugiej strony, państwo nie jest zainteresowane zniesieniem limitu ze względu na wpływy do budżetu z akcyzy. Dlatego, niestety nie spodziewam się, że kampania przyniesie oczekiwane rezultaty – mówi Ramunas Vaskevicius, prezes Transit Card International Polska, firmy zajmującej się obsługą przewoźników jeżdżących na wschód.
Polscy przewoźnicy radzą sobie z restrykcyjnym przepisem i omijają ograniczenie wracając do Polski okrężną drogą – przez Litwę. Tutaj limity nie obowiązują. Wzmożony ruch tirów, które przekraczają polsko-litewskie przejście graniczne w Budzisku, a następnie drogą krajową nr 8 przejeżdżają przez Suwałki i Augustów, powoduje protesty mieszkańców tych regionów. Z Budziska, na południe Polski przejeżdża ponad 100 tysięcy ciężarówek rocznie. Dodatkowo, zdaniem przewoźników limit 600 litrów paliwa umożliwia przejazd auta przez całą Polskę, dlatego przepis jest nieracjonalny i nie pełni funkcji ochronnej wobec polskich dystrybutorów paliw. Przewoźnicy chcą zwiększenia limitu wwozu paliwa spoza Unii Europejskiej lub całkowitego zniesienia ograniczenia. Stowarzyszenia i organizacje przewoźników kierują do ministra finansów apele o zniesienie przepisu. Dodatkowo, nad szczegółową ekspertyzą argumentującą zniesienie ograniczenia pracuje Polska Akademia Nauk.