Czy jest coś lepszego niż chwila słodkiej ochłody w upalny dzień? Lody kojarzą nam się z beztroskim dzieciństwem, urodzinami, nagrodą za dobre świadectwo czy pierwszą randką. Badacze odkryli nawet, że obniżają one poziom reakcji na stres. Ale żeby nie straciły swoich magicznych właściwości, muszą być odpowiednio magazynowane oraz transportowane – i to jest właśnie zadanie dla Fresh Logistics.
Waniliowe, czekoladowe, pistacjowe, owocowe… Mogą być w postaci sorbetu lub z mlekiem, a także na patyku, w wafelku, kubeczku lub wyciskane. Mają tysiące smaków i rodzajów i każdy z nas miał okazję skosztować ich nie raz. Lody, bo o nich mowa, najlepiej smakują latem, gdy temperatura idzie w górę, i każdy szuka chwili ochłody.
Lodożercy na start!
W Unii Europejskiej największym producentem lodów są Włosi (aż 19 proc. całej produkcji w UE). Według Eurostatu, w 2016 roku wyprodukowali ich ponad pół miliarda litrów (585 mln l), dalej plasują się Niemcy (514 mln l), Francuzi (453 mln l), Hiszpanie (300 mln l) oraz Polacy (263 mln l.)1. Łącznie w całej Unii w 2016 roku wyprodukowano ponad 3 miliardy 200 milionów litrów lodów.
Zdecydowanie największymi lodożercami na świecie są mieszkańcy Nowej Zelandii, którzy rocznie zjadają średnio 28,4 l lodów na osobę. Z kolei w Europie, największymi smakoszami lodów są Finowie, zjadając 14,2 litra lodów rocznie na osobę. Natomiast Polacy, spożywają zaledwie około 4-5 l lodów na osobę rocznie. Biorąc pod uwagę eksport tych mroźnych smakołyków, prym wiodą takie kraje jak: Francja, Niemcy, Belgia, Holandia i Włochy. Polskie lody także robią karierę poza granicami kraju. Według danych Eurostat w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. wolumen eksportu lodów z Polski, zwiększył się o 23% do 50,9 tys. t, a jego wartość wyniosła 104 mln EUR (21% więcej niż przed rokiem). W pierwszych dziewięciu miesiącach 2017 r. z Polski wyeksportowano więcej lodów niż w całym 2016 r. Największym odbiorcą zimnych smakołyków z naszego kraju były Niemcy, gdzie w okresie pierwszych trzech kwartałów trafiło 14,1 tys. t tych produktów, czyli aż o 55% więcej niż przed rokiem. Sprzedaż polskich lodów do Czech zwiększyła się o 14% do 6,4 tys. t, a na Węgry wzrosła o 55% do 5,0 tys. t. Należy natomiast zauważyć, że eksport do Wielkiej Brytanii zmniejszył się o 32% do 2,8 tys. t.4
Co ciekawe ulubione smaki Polaków, podobnie jak wszystkich Europejczyków, od lat się nie zmieniają, jest to tradycyjna wanilia, czekolada i truskawka, które wszyscy doskonale znają z dzieciństwa. Jednak, producenci stale poszerzają swoją ofertę i wprowadzają nowe formaty oraz smakowe połączenia, aby zwiększać sprzedaż. Co z pewnością nie ulega wątpliwości, aby lody były czystą przyjemnością, do naszych rąk muszą trafić zimne, bez odpowiednich warunków przechowywania i transportu w chłodniach – nie byłoby to możliwe.
Lody zimne i świeże – logistyka tu pomoże
W sektorze usług logistycznych wyrobów mrożonych najważniejsza jest jakość, która bezpośrednio wiąże się z utrzymaniem temperatury produktu na odpowiednim poziomie w całym łańcuchu dostaw. Aby sprostać zadaniu, niezbędne jest posiadanie specjalistycznej wiedzy, odpowiednio wyposażonego taboru oraz magazynów – mroźni. Flota przeznaczona do przewozu produktów w temperaturze poniżej -18 st. C, musi być w pełni sprawna i wyposażona w urządzenia umożliwiające rejestrację i wydruk pomiaru temperatury. Niezbędne jest wprowadzanie i utrzymywanie standardów oraz procedur dotyczących obsługi tego typu produktów, a także zaangażowanie i uświadomienie pracowników biorących udział w procesie.
„W Fresh Logistics Polska kładziemy ogromny nacisk na bezpieczeństwo żywności, ponieważ jako pośrednik pomiędzy producentem a konsumentem, jesteśmy świadomi jak wielka odpowiedzialność leży po naszej stronie. Działania podejmowane przez naszą firmę i wdrożone procedury mają na celu monitoring CCP (Krytycznego Punktu Kontrolnego), polegającego na badaniu temperatury od chwili odbioru od klienta, poprzez cały okres składowania i transportowania. Wymóg ten jest realizowany m.in. poprzez nadzór nad urządzeniami utrzymującymi właściwą temperaturę, eliminując ryzyko niezachowania ciągu chłodniczego” podkreśla Krzysztof Nowaczyk z Działu Jakości Fresh Logistics Polska.
Wymagania temperaturowe dla asortymentu mrożonego, w szczególności lodów i wyrobów głęboko mrożonych, generują wysokie koszty zużycia energii. W przypadku transportu możemy mówić o kosztach wyższych o około 20% od kosztów transportu w warunkach chłodniczych (temperatura powyżej 0 st. C). Koszt energii związany z utrzymaniem specjalistycznych powierzchni magazynowych, wyposażonych w odpowiednie agregaty oraz śluzy chroniące przed wymianą powietrza ze światem zewnętrznym, jest około dwa razy wyższy od kosztów związanych z utrzymaniem temperatury kontrolowanej powyżej 0 st. C. Należy również liczyć się z wyższymi kosztami pracowniczymi ze względu na warunki pracy.
„Zapotrzebowanie na lody uzależnione jest przede wszystkim od warunków pogodowych – a zatem praktycznie nieprzewidywalne. Największym wyzwaniem dla producentów lodów i operatorów logistycznych jest dystrybucja towarów przy skokach wolumenowych sięgających kilkuset procent z dnia na dzień” wyjaśnia Maja Kierzek-Piotrowska, Menedżer ds. Obsługi Klienta w Fresh Logistics Polska.
Logistyka i transport lodów wymaga niesamowitej precyzji oraz know-how. Producenci chcąc sprostać wymaganiom runku oraz sezonowości tego typu produktów, korzystają z usług wykwalifikowanych operatorów logistycznych, którzy dzięki obsłudze różnych grup asortymentowych, mających swoje szczyty sprzedaży w różnych okresach roku, są w stanie zagwarantować nam bezpieczeństwo produktów oraz dostępność do pysznych lodowych smakołyków podczas letnich upałów.
Kilka słów o historii lodów
Na koniec warto przypomnieć, że już starożytni Grecy czy Rzymianie szukali chwili lodowego orzeźwienia jedząc pokruszony lód bądź śnieg z dodatkiem soku owocowego czy miodu. Niestety, sprowadzanie lodu z gór było bardzo kosztowne, dlatego też na taki rarytas mogły sobie pozwolić tylko elity. Podobno nawet Aleksander Wielki był koneserem mocno schłodzonego makaronu ryżowego z wodą różaną zwanego faloodeh. Dopiero w XIX wieku, nastąpił zwrot w lodowej historii. Powstały wówczas małe domowe urządzenia do wyrobu lodów. Przełom XIX i XX wieku przyniósł tak lubione do dziś rożki, a w 1927 roku Otello Cattabriga z Bolonii skonstruował pierwszą automatyczna maszynę do produkcji lodów. Nie na darmo, Włochy po dziś dzień, uważane są za europejską stolicę lodowych przyjemności.