Dobra reputacja, jako niezbędny wymóg uzyskania i posiadania licencji na wykonywanie transportu drogowego, zyskała ostatnio na znaczeniu. Groźba jej utraty to obecnie realne zagrożenie dla interesów przedsiębiorców.
Dobra reputacja – co to takiego?
O dobrej reputacji przewoźnika, zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009, możemy mówić, gdy zarządzający transportem lub przedsiębiorca transportowy nie jest skazany wyrokiem i nie ciążą na nim sankcje za popełnienie poważnego naruszenia zarówno obowiązujących przepisów krajowych (w dziedzinach prawa handlowego, upadłościowego, o ruchu drogowym, płac i warunków zatrudnienia w zawodzie, odpowiedzialności zawodowej, handlu ludźmi lub narkotykami), jak i przepisów wspólnotowych. Ten, dotychczas nieco zaniedbywany przez wielu przewoźników wymóg, stał się obecnie powodem obaw i niepewności. Faktyczny przełom w sprawie dobrej reputacji nastąpił w dniu 15 grudnia 2016 r., kiedy w życie weszły zmiany w ustawie o transporcie drogowym.
Utrata dobrej reputacji może dotyczyć członka organu zarządzającego osoby prawnej, osoby zarządzającej spółką jawną, komandytową lub komandytowo-akcyjną, osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, zarządzającego transportem lub osoby fizycznej. Jak wspominano, posiadanie dobrej reputacji jest jednym z podstawowych warunków umożliwiających wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Przyczyn jej utraty jest wiele, ich dokładny katalog został określony w Rozporządzeniu (WE) nr 1071/2009. Najistotniejsze dla przewoźników są naruszenia zakwalifikowane w ww. rozporządzeniu jako najpoważniejsze. Mogą one dotyczyć wielu dziedzin, między innymi czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku, używania urządzeń kontrolnych – tachografów, masy i wymiarów pojazdów, kwalifikacji kierowców oraz szeroko pojętego bezpieczeństwa w transporcie.
Ocena dobrej reputacji – procedury
W obowiązującym stanie prawnym istnieją dwa organy, które ustawodawca upoważnił do wszczynania postępowań w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji. Zgodnie z treścią art. 7 ust. 2 Ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, są nimi starosta właściwy dla siedziby przedsiębiorcy oraz Główny Inspektor Transportu Drogowego. Sprawa prowadzona jest w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, a ewentualne rozstrzygnięcie wydawane w postaci decyzji administracyjnej. Oznacza to, że organ obowiązany jest przeprowadzić postępowanie wyjaśniające oraz zapewnić stronie czynny udział na każdym etapie. W przypadku otrzymania decyzji administracyjnej niekorzystnej dla przedsiębiorcy, strona ma prawo do wniesienia odwołania.
Czy jest się czego obawiać? Z pewnością nie należy lekceważyć tego wymogu. Wystarczy jedna wykonalna decyzja za poważne naruszenie określone w załączniku I do rozporządzenia Komisji (UE) nr 2016/403 lub wykonalna decyzja administracyjna o nałożeniu kary pieniężnej za najpoważniejsze naruszenie określone w załączniku IV do Rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, aby wszczęte zostało postępowanie w sprawie utraty dobrej reputacji. Co więcej, do rozpoczęcia procedury wystarczy nawet nałożenie prawomocnego mandatu karnego za naruszenia wskazane w przytoczonych rozporządzeniach.
Rodzaje naruszeń
Naruszenia, na które przewoźnicy powinni zwrócić szczególną uwagę, zaklasyfikowane są odpowiednio jako: najpoważniejsze naruszenia (NN), bardzo poważne naruszenia (BPN) i poważne naruszenia (PN). Jako poważne naruszenie traktowane jest m.in.: przekroczenie dziennego czasu prowadzenia pojazdu powyżej 11 godzin (jeżeli jego przedłużenie do 10 godzin nie jest dozwolone), prowadzenie pojazdu bez przerwy przez 6 godzin i dłużej, skrócenie regularnego odpoczynku dziennego poniżej 8 godzin 30 minut.
To jedynie nieliczne przykłady z rozbudowanej listy incydentów o poważnym charakterze. Jeszcze większą wagę mają BPN, do których często zakwalifikowane zostały naruszenia z pozoru banalne, jak np. przewóz towarów lub pasażerów bez obowiązkowego szkolenia okresowego. Najpoważniejsze naruszenie stanowi natomiast przewóz pasażerów lub towarów bez posiadania ważnego prawa jazdy. Zdarza się, że kierowca traci prawo jazdy z powodu decyzji sądu i zataja ten fakt przed pracodawcą w obawie przed zwolnieniem. Działa wówczas na niekorzyść właściciela firmy, narażając go na utratę dobrej reputacji.
Czy jedno naruszenie wystarczy do wszczęcia postepowania? Odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana, jednak z dużym prawdopodobieństwem można uznać, że jeśli stwierdzone naruszenie nie należy do grupy najpoważniejszych, nie stanowi podstawy do wszczynania procedury. Z pewnością do jej wszczęcia wystarczy jedna wykonalna decyzja czyli decyzja prawomocna, kiedy strona wykorzystała już wszystkie przysługujące środki prawne lub z nich nie skorzystała. Decydującym czynnikiem jest częstotliwość występowania w danej firmie poważnych i bardzo poważnych naruszeń. Z treści załącznika II Rozporządzenia nr 2016/403 wynika, że poważne i bardzo poważne naruszenia jeśli są popełniane wielokrotnie, traktowane są jako naruszenia poważniejsze. Mając na względzie bezpieczeństwo drogowe, przyjęto wzory, na podstawie których kwalifikuje się poważniejsze naruszenia: 3 PN/na kierowcę/na rok = 1 BPN; 3 BPN/na kierowcę/na rok = uruchomienie krajowej procedury w sprawie oceny dobrej reputacji.
Z powyższych obliczeń można jasno wywnioskować, że jeśli w firmie wielokrotnie popełniane były poważne naruszenia, to już jedna kontrola (sięgająca do danych do 12 miesięcy wstecz) wystarczy do wszczęcia postępowania w zakresie dobrej reputacji. Zastosowanie ma tu efekt skali.
Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego
Z dniem 30 listopada 2017 r. Główny Inspektor Transportu Drogowego zyska nowe, silne narzędzie do walki z przewoźnikami, których kierowcy często naruszają przepisy w stopniu poważnym i bardzo poważnym. KREPTD, czyli Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego, to elektroniczna ewidencja: przedsiębiorców, którzy posiadają zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego; poważnych naruszeń, o których mowa w art. 6 ust. 1 lit. b Rozporządzenia (WE) nr 1071/2009; osób, które zostały uznane za niezdolne do kierowania operacjami transportowymi przedsiębiorcy do czasu przywrócenia dobrej reputacji, zgodnie z art. 6 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 1071/2009.
KREPTD będzie równocześnie przekazywał zebrane dane do bazy ERRU, czyli Europejskiego Rejestru Przedsiębiorstw Transportu Drogowego. Oznacza to jedną, sprzężoną bazę danych o naruszeniach w całej Wspólnocie. Tym samym prawdopodobieństwo wszczęcia postępowania w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji w przypadku przedsiębiorstw, których pracownicy (kierowcy) często naruszają normy lub popełniają poważniejsze naruszenia, istotnie wzrasta.
Jak walczyć o dobrą reputację
Co w przypadku, gdy w stosunku do naszej firmy wszczęte zostanie postępowanie w sprawie oceny dobrej reputacji? Należy wówczas pilnie podjąć kroki zaradcze. Z pomocą spieszy art. 7d ust. 4 ustawy o transporcie drogowym, zgodnie z którym, oceniając dobrą reputację organ prowadzący postępowanie musi uwzględnić: czy liczba stwierdzonych naruszeń jest nieznaczna w stosunku do liczby kierowców zatrudnionych przez przedsiębiorcę bądź będących w jego dyspozycji oraz skali prowadzonych operacji transportowych; czy istnieje możliwość poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie, w tym czy w przedsiębiorstwie podjęto działania mające na celu wdrożenie prawidłowej dyscypliny pracy lub wdrożono procedury zapobiegające powstawaniu naruszeń obowiązków lub warunków przewozu drogowego; interes społeczny kontynuacji działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, w szczególności jeżeli cofnięcie zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego spowodowałoby w znaczący sposób wzrost poziomu bezrobocia w miejscowości, gminie lub regionie; opinię polskiej organizacji o zasięgu ogólnokrajowym zrzeszającej przewoźników drogowych, działającej od co najmniej 3 lat, której przedsiębiorca jest członkiem.
Powyższy przepis otwiera wiele możliwości po stronie przewoźnika, który powinien wykazać się dobrą wolą w dążeniu do wyeliminowania lub ograniczenia negatywnych zjawisk w zakresie naruszeń. Poza wspomnianym już efektem skali, równie istotne może okazać się wdrożenie procedur naprawczych, szczególnie w obszarze dyscypliny pracy. Analiza dotychczas przeprowadzonych postępowań w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji wskazuje, że szczególnie w przypadku małych przedsiębiorstw, maleje znaczenie interesu społecznego kontynuacji działalności. Wpływ na takie postrzeganie ma zapewne specyficzna sytuacja branży, w której praktycznie nie istnieje bezrobocie. Kierowcy bez problemu znajdują zatrudnienie praktycznie z dnia na dzień. Podobnie ma się sprawa z opinią polskiej organizacji, która może jedynie przyczynić się do nieznacznego wzmocnienia pozycji przedsiębiorcy w toczącym się postępowaniu. Większą wagę oceny stanowić będzie skala naruszeń w odniesieniu do liczby operacji transportowych oraz prognoza poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie, oparta za zaproponowanym przez przedsiębiorcę planie naprawczym. Z dużym prawdopodobieństwem można zatem uznać, że opinia organizacji nie będzie kluczowa.
Konsekwencje utraty dobrej reputacji
Jeżeli przedsiębiorcy nie uda się „obronić” dobrej reputacji, konsekwencje mogą okazać się bardzo kosztowne. W przypadku, gdy w efekcie postępowania zapadnie decyzja, że wymóg dobrej reputacji nie został spełniony, zawieszeniu ulega zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Należy podkreślić, że jest to dokument uprawniający do wykonywania przewozów drogowych w kraju oraz formalny wymóg posiadania licencji wspólnotowej. Zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego jest zawieszane do czasu zastosowania środka rehabilitacyjnego, czyli na okres jednego roku od dnia nałożenia grzywny w formie mandatu karnego lub od dnia wykonania decyzji administracyjnej o jej nałożeniu.
Jak nietrudno zauważyć, uprawnione organy weszły obecnie w posiadanie poważnego narzędzia dyscyplinującego, innego niż stosowana dotychczas odpowiedzialność finansowa, przez wielu postrzegana jako nieskuteczna. Co więcej, stosowanie tego środka zostało ściśle określone i zamknięte we wzorach matematycznych. Pozwala to na zautomatyzowanie procedur i zdjęcie z urzędników ciężaru odpowiedzialności za podejmowanie decyzji, w tym przypadku administracyjnych. Aktualnie postępowania w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji wszczynane są coraz częściej a zważywszy na uruchomienie niebawem KREPTD, możemy założyć, że ich liczba jeszcze wzrośnie.