O przelewach transgranicznych najczęściej mówi się w kontekście pracowników zarobkowych przebywających na emigracji. Jednak coraz większą część transakcji stanową także przelewy realizowane przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Firmy rezygnują z usług banków na rzecz fintechów, które są w stanie zapewnić szybsze i tańsze transakcje przy takim samym poziomie zabezpieczeń.
Według danych TransferGo, globalnej platformy do realizacji przelewów transgranicznych, do tej pory jej klienci przesłali do Polski pół miliarda złotych. Dużą część środków stanowiły te transakcji małych i średnich przedsiębiorstw – mówimy o kwotach rzędu 300 milionów złotych. Najczęściej są to firmy logistyczne, transportowe i platformy e-commerce. Prawie jedną trzecią transakcji realizowano na linii Wielka Brytania – Polska. Te dane nie dziwią, wśród klientów indywidualnych to właśnie z Wysp płynie do Polski najwięcej pieniędzy. Przelewy biznesowych klientów TransferGo trafiają często także z krajów spoza Unii – w statystykach wysoko znajdują się Chiny, USA i Hong-Kong.
– Polscy przedsiębiorcy stanowią największą grupę narodowościową wśród klientów biznesowych TransferGo. Obserwujemy, że coraz częściej, obok przelewów pomiędzy krajami unijnymi, środki trafiają poza kontynent, m.in. do Azji Wschodniej. – komentuje Julia Ławniczak – Gościńska, Growth Manager w TransferGo, odpowiedzialna za polski rynek.
Firmy decydują się na powierzanie obrotu środkami fintechom, ponieważ wysłużone standardy przelewów bankowych nie zawsze są w stanie sprostać szybkości i globalnemu charakterowi ich biznesu.
– W TransferGo korzystamy z procesu pay-in pay-out. W dużym uproszczeniu wygląda to następująco. Nadawca z Wielkiej Brytanii wpłaca środki na naszej brytyjskie konto. Rejestrujemy transakcję w naszym systemie. Środki dla adresata transakcji w Polsce zostaną wypłacone z naszego polskiego, a nie brytyjskiego konta, co znacznie skraca czas operacji, najdłużej do 4-5 dni. Metoda ta pozwala również zapewnić korzystniejsze kursy przewalutowania – wyjaśnia Julia Ławniczak-Gościńska z TransferGo.
Fintechy obowiązują takie same standardy bezpieczeństwa i przepisy AML jak tradycyjne banki. Transakcje muszą być monitorowane, a wszelkie podejrzane ruchy natychmiast zgłaszane krajowym regulatorom finansowym.
– Stosujemy kilka poziomów weryfikacji danych. Weryfikujemy, czy z naszego serwisu korzystają rzetelne firmy. Sprawdzamy tożsamość administratorów profilu B2B na TransferGo, osób posiadających co najmniej 25% udziałów, zeznania podatkowe, faktury za przelewy realizowane z wykorzystaniem TransferGo – dodaje Julia Ławniczak-Gościńska.