W dniu 28 maja w Amsterdamie, Grupa GLS ogłosiła swój wynik za ostatni rok budżetowy, zakończony 31 marca 2010 roku. Pomimo kryzysu ekonomicznego, europejska firma świadcząca usługi kurierskie, ekspresowe i logistyczne zanotowała jedynie niewielki spadek w ilości doręczonych paczek. Jednak dochód i zysk odzwierciedlają presję spadających cen.
Ilość doręczonych paczek obniżyła się nieco: z 350 do 345 milionów, podczas gdy obrót spadł z 1,8 miliarda euro do 1,7 miliarda. EBITA obniżył się o 15,3% do 132 miliona euro, reprezentując marżę równą 7,9% (w porównaniu do marży z poprzedniego roku wynoszącej 8,7%).
- where to order zovirax
- buy ultram cheap
- how to buy novolog
- buy lasix cheap
- oxycontin price
- where to order ultracet online
- purchase lantus
– Wyniki wskazują na wojnę cenową, jako że konkurenci odpowiedzieli na kryzys ekonomiczny pozyskując wolumen poprzez redukcję cen – mówi Rico Back, CEO Grupy GLS. – W niektórych krajach GLS i w niektórych regionach, doprowadziło to do znaczących obniżek cen, a to trend, który musi ulec odwróceniu.
Szybkie i niezawodne usługi kurierskie wymagają dobrze wyszkolonej kadry, mocnej sieci oraz wykorzystania nowoczesnych technologii. – GLS oferuje wysokiej jakości usługi kurierskie. Aby wspierać jakość, stale inwestujemy w nasz biznes, nawet w trudnym dla gospodarki czasie. Niemniej jednak klienci, którzy wymagają wysokiej jakości, muszą być przygotowani, by za nią płacić. Dlatego zmuszeni jesteśmy podnieść nasze ceny we wszystkich krajach – wyjaśnia Rico Back.
W roku 2010/11 Grupa GLS planuje inwestycje w wysokości ok. 50 milionów euro. Inwestycje będą dotyczyć infrastruktury, a więc zakupu ziemi, budowy obiektów i taśmociągów, a także rozwoju i harmonizacji systemu informatycznego. – Nowoczesne rozwiązania informatyczne odgrywają znaczącą rolę w komunikacji z nadawcami i odbiorcami paczek – mówi Rico Back. – Będziemy więc stale optymalizować nasze procesy bez kompromisów w jakości.
GLS spodziewa się, że gospodarka oraz rynek