Tegoroczna majówka to aż pięć dni wolnego, z czego trzy przypadają na początku tygodnia. Oznacza to, że weekend majowy przypada w tym roku w czasie największych dostaw do restauracji, czyli weekendu. W jaki sposób wpływa to na organizację logistyki żywności w tym okresie?
Agnieszka Sałek, dyrektor handlowa Quick Service Logistics Polska, firmy specjalizującej się w logistyce żywności dla branży spożywczej: Weekend majowy, szczególnie w tym roku, można porównać do okresu Bożego Narodzenia, szczególnie pod względem koniecznych zmian po stronie operacji. Znacząca zmiana grafiku dostaw w połączeniu ze wzmożonym ruchem na drogach stanowią dla branży logistycznej duże wyzwanie.
Czy Quick Service Logistics Polska pracuje w szczególny sposób w tym okresie?
AS: W Quick Service Logistics Polska jesteśmy przygotowani na wszelkie niestandardowe sytuacje. Doświadczenie naszego zespołu i wypracowane procedury pozwalają na płynne przejście z normalnego trybu pracy na tzw. „świąteczny”. Mamy dodatkowe dyżury pozwalające naszym klientom na stały kontakt w przypadku jakichkolwiek problemów. Po stronie magazynów i centrów przeładunkowych również dostosowujemy harmonogram pracy do trybu świątecznego.
Czy w związku z długim weekendem majowym następuje zwiększenie dostaw przed majówką i czy różnią się one znacznie od normalnych dostaw?
AS: W ostatnich latach weekend majowy wiąże się ze wzmożonym ruchem w miejscowościach wypoczynkowych, ponieważ Polacy coraz częściej wyjeżdżają w tym okresie na krótki urlop. Skutkuje to zdecydowanie wyższą sprzedażą w lokalach gastronomicznych w miejscowościach wypoczynkowych, ale także w punktach położonych przy trasach dojazdowych, ponieważ zarówno po drodze, jak i na miejscu chcemy coś zjeść lub napić się np. kawy
Agnieszka Sałek,
Quick Service Logistics Polska