Obowiązujący od początku stycznia tego roku w Unii Europejskiej kolejny etap ograniczania emisji spalin – Stage III B ma przyczynić się do ochrony zdrowia i środowiska naturalnego. Jakie są konsekwencje jego wprowadzenia dla producentów i użytkowników pojazdów i maszyn wyposażonych w wysokoprężny silnik spalinowy?
Uchwalona przez Parlament Europejski i Radę Dyrektywa 97/68/WE obliguje producentów do wprowadzenia zmian technologicznych w silnikach spalinowych i zmniejszenia ilości emitowanych zanieczyszczeń przez różne typy pojazdów m.in. samochodów osobowych, maszyn rolniczych czy budowlanych.
Od 1 stycznia regulacja obejmuje także wózki widłowe o mocy silnika od 37 do 55 kW wyprodukowane w 2013 roku. Emisja tlenków azotu musi zostać zmniejszona o 50%, cząstek stałych natomiast o 90 %. Może mieć to znaczący wpływ zarówno na producentów, jak i użytkowników wózków widłowych.
Jednym z najbardziej efektywnych rozwiązań jest zastosowanie hybrydowych zespołów napędowych. – Połączenie dwóch jednostek napędowych – silnika spalinowego i elektrycznego znacznie ogranicza emisję gazów – tłumaczy Tobiasz Jakubczak, specjalista ds. produktu w firmie STILL Polska.
– Moc wózka nie musi być przy tym zmniejszona, a wydzielanie dwutlenku węgla można zredukować w ten sposób nawet o 20%, w porównaniu do modeli korzystających wyłącznie z silników spalinowych – dodaje.
Na rynku dostępne są także modele wyposażone w tzw. UltraCaps. Kondensatory te gromadzą energię, która wytwarzana jest podczas hamowania. Energia kinetyczna przetwarzana jest w nich w elektryczną i magazynowana, co zmniejsza zapotrzebowanie silnika spalinowego na paliwo.
Wejście w życie normy III B ma istotne znaczenie także z punktu widzenia branży. Wszystkie nowe wózki widłowe o mocy 37-55 kW wyprodukowane od początku roku muszą ją spełniać, w innym przypadku niemożliwe będzie uzyskanie homologacji. Jednocześnie warto dodać, że przepisy zostają zrównane z tymi, które obowiązują w Stanach Zjednoczonych – Tier 4 Interim, co ułatwia sprzedaż produktów na rynku globalnym. Norma III B jest jedynie drogą do całkowitej eliminacji cząstek stałych i tlenków azotu ze spalin pojazdów, co będzie miało znaczny wpływ na popularność ekologicznych rozwiązań. W 2012 roku regulacji poddano silniki o mocy 55-75 kW, natomiast na 2017 planowane jest objęcie nimi silników w klasie 19-37 kW.
Dla firm korzystających z wózków widłowych, wprowadzenie normy III B może mieć przede wszystkim znaczenie finansowe. Zakup wózka od producenta, który stopniowo wprowadzał zmiany techniczne nie powinien wiązać się ze wzrostem cen. Jednak w dłuższej perspektywie modyfikacje będą przynosiły oszczędności, głównie ze względu na mniejsze zużycie paliwa.