Jest także stosowany przez osoby prywatne, obejmuje bowiem wszystkie pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony. Wchodzą w ten zakres także samochody osobowe ciągnące przyczepę, jeżeli ich łączna dopuszczalna masa całkowita przekracza 3,5 tony.
Aby skorzystać z systemu e-TOLL konieczny jest zakup i instalacja dedykowanego urządzenia (tzw. ZLS – Zewnętrzny System Lokalizacyjny lub OBU – On Board Unit), ewentualnie instalacja darmowej aplikacji na smartfon. OBU obarczone jest to jednak ryzykiem niewłaściwej obsługi urządzenia, a korzystanie z aplikacji – przerwami w jej działaniu (związanymi np. z zanikiem sygnału lub rozładowaniem się telefonu).
– Do zastosowań profesjonalnych polecam jedynie urządzenia typu ZSL – mówi Paweł Turniak, dyrektor ds. systemów GPS w Seris Konsalnet. – Oferują odpowiednią stabilność działania oraz bezpieczeństwo ciągłości pracy. Nie można tego powiedzieć o OBU i smartfonie z aplikacją e-TOLL. Urządzenia OBU są zasilane między innymi z gniazda zapalniczki, bezpośrednio z akumulatora lub gniazda OBD, więc siłą rzeczy nie można w 100% polegać na ich działaniu. Z kolei aplikacja e-TOLL powinna w mojej opinii służyć jako rozwiązanie awaryjne i to tylko w ograniczonym zakresie. Po pierwsze telefon musi być odpowiednio skonfigurowany, co jest już progiem wejścia. Aplikacja jest przypisana do kierowcy, więc kiedy przesiądzie się on do innego pojazdu, należy to odpowiednio skonfigurować w aplikacji. Ponadto musi pamiętać o ciągłym naładowaniu telefonu oraz o uruchomieniu aplikacji przed wjazdem na odcinek płatny. Oznacza to dodatkowe obciążenie obowiązkami kierowców, a także koszty dla spedytora, bowiem aplikacja zużywa pakiety danych. Skutkiem zaniedbania któregoś z wymienionych obowiązków jest przerwanie przesyłu informacji i narażenie się na karę finansową.
Czym się różni e-TOLL od viaTOLL?
System viaTOLL był systemem stacjonarnym opartym o technologię radiowego przesyłu danych, który rejestrował ruch pojazdów tylko na określonych, płatnych odcinkach dróg i autostrad. System e-TOLL z kolei korzysta z technologii pozycjonowania satelitarnego GNSS i na podstawie pozycji samochodu decyduje o naliczeniu opłaty. Oznacza to, że e-TOLL pozwala także na śledzenie położenia pojazdu podczas całej podróży, nie tylko na odcinkach płatnych. Nowy system to także szereg wątpliwości – chociażby koszty komunikacji GPS czy teoretyczna możliwość śledzenia transportów za pomocą GPS po całej Polsce, nie tylko na odcinkach płatnych.
– Seris Konsalnet oferuje możliwość konfiguracji systemów komunikacji z e-TOLL – mówi Paweł Turniak. Jedną z obaw użytkowników systemu e-TOLL jest śledzenie pojazdów poza odcinkami płatnymi. Klient w dowolnym momencie będzie mógł włączyć lub wyłączyć przekazywanie danych do serwerów rządowych. W odpowiedzi na obawy klientów związane z ewentualnym uszkodzeniem nadajnika i ewentualnych kar z tym związanych w przypadku wykrycia problemu nasz system natychmiast poinformuje kierowcę lub właściciela pojazdu za pomocą SMS lub email (zgodnie z ustaloną procedurą).
Seris Konsalnet jako opcję planuje również wdrożyć usługę polegającą na całodobowej asyście technicznej operatora stacji monitorowania, który zbada problem i poinformuje kierowcę lub właściciela pojazdu o możliwościach jego usunięcia, a w razie potrzeby przeprowadzi zdalnie kierowcę przez proces uruchomienia aplikacji e-TOLL na urządzeniu mobilnym.