Jak rozwija się rynek spedycji w Polsce w 2021 roku? Sprawdźmy!

C

30-11-2021

Usługi logistyczne i spedycyjne należą do grona najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. To także jeden z największych polskich hitów eksportowych w skali niemal całego kontynentu. Według GUS spedycja odpowiada za 6% PKB. Polskie firmy działające w tym obszarze rynku realizują aż 17% przewozów w całej Unii Europejskiej. Warto przyjrzeć się bliżej kondycji tej branży i dowiedzieć się, jak radzi sobie w związku z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa.

Firmy spedycyjne i logistyczne w bazie firm

Transport towarów to wyjątkowy dział polskiej gospodarki. Zajmujące się nim firmy nie tylko wyróżniają się olbrzymią konkurencyjnością, dzięki czemu z powodzeniem rywalizują na wspólnym europejskim rynku. Tworzą także setki tysięcy miejsc pracy i są podstawą wielu lokalnych rynków. Przekłada się to na dużą liczbę przedsiębiorstw.

W największej bazie firm działającej w kraju — ALEO.com — można znaleźć 242 244 podmioty sklasyfikowane w kategorii logistyka, spedycja i transport. Wśród nich najwięcej – 145698 – zajmuje się transportem i spedycją drogową, 3612 transportem i spedycją lotniczą, 8928 transportem i spedycją wodną, a 2970 logistyką i magazynowaniem.

Nawet w okresie pandemii obserwuje się przy tym wzrost liczby aktywnych przedsiębiorstw. Wynika to przede wszystkim z dobrej kondycji lokalnego rynku, choć jednocześnie na horyzoncie pojawiają się pewne utrudnienia, zwłaszcza dla firm realizujących przewozy międzynarodowe.

Europejski lider spedycji

Polskie firmy spedycyjne od wielu lat wyraźnie dominują w przewozach realizowanych na całym kontynencie. Wykorzystują tym samym szansę, jaką jest uzyskany w 2004 roku dostęp do wspólnotowego rynku. Łączny udział w europejskich przewozach wynosi już niemal 33%.

Według Eurostatu aż 60% polskich firm spedycyjnych specjalizuje się w przewozach międzynarodowych. Tylko w 2018 roku lokalne przedsiębiorstwa przewiozły ok. 150 mln ton produktów, wyprzedzając Holandię (ok. 100 mln ton) i Hiszpanię (75 mln ton). Polskie firmy zajmują się przy tym nie tylko przewozami rodzimego eksportu i importu. Ich domeną są również przewozy cross-trade opierające się na realizacji dostaw pomiędzy państwami trzecimi oraz kabotaż: w pierwszym tym modelu przewiozły 75 mln ton ładunków, a w drugim 50 mln ton, wyraźnie wyprzedzając konkurencję.

Spedycja wpływa na rynek pracy

Branża transportowa, spedycyjna i logistyczna nie tylko osiąga znakomite rezultaty finansowe. Co oczywiste, generuje również wiele miejsc pracy, które są z punktu widzenia pracowników i kandydatów atrakcyjne pod względem proponowanych finansów i warunków.

Według GUS łączne zatrudnienie w sektorze transportu wynosi ponad 630 tys. osób i charakteryzuje się stałym wzrostem. Znaczna część pracowników specjalizuje się przy tym w przewozach międzynarodowych: branżowe szacunki wskazują na ok. 250 tys. kierowców pracujących w takim modelu zatrudnienia.

Co ciekawe liczba pracowników wciąż jest niewystarczająca. Na polskim rynku spedycyjnym już teraz brakuje ok. 200 tys. kierowców, a niedobory wciąż rosną, wraz z rozwijającym się i coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem.

Branża transportowa w okresie pandemii

Pandemia koronawirusa okazała się wyjątkowym wyzwaniem dla całej gospodarki. Siłą rzeczy dotknęła również firm spedycyjnych. Choć zapotrzebowanie na ich usługi nie spadło w sposób trwały, dużym wyzwaniem okazały się przede wszystkim przerwane łańcuchy dostaw, które w znaczący sposób utrudniły realizację obowiązków i wymusiły konieczność zachowania wyższej elastyczności.

Wstępne dane, pochodzące m.in. z elektronicznych systemów pobierania opłat w poszczególnych krajach, wskazują, że w 2020 roku polskie firmy transportowe utrzymały swoje zlecenia na zagranicznych rynkach. Sporym wyzwaniem jest jednak pogorszenie ogólnej kondycji rynku i zmniejszona konsumpcja.

Przepisy uderzą w polskie firmy?

Sytuacja polskich przedsiębiorstw transportowych może dodatkowo się skomplikować w 2022 roku. Drugiego lutego w życie wejdą kolejne zmiany w ramach tak zwanego pakietu mobilności: dokumentu regulującego zasady transportu drogowego na terenie Unii Europejskiej, który został opublikowany 31 lipca 2020 roku.

Tym razem zmiany będą dotyczyć wynagrodzenia kierowców realizujących przewozy na terenie państw trzecich (z wyłączeniem tranzytu i handlu bilateralnego). Pracownicy będą musieli otrzymywać wynagrodzenie przynajmniej w wysokości wynagrodzenia minimalnego w konkretnym państwie. To zaś może wpłynąć negatywnie na rentowność polskich firm zajmujących się kabotażem i przewozami cross-trade.

Zobacz także

C

Najnowszy numer

C
TSL Biznes 04/2021
Truck & Van 03/2021

Zapisz się do newslettera

C

Czytaj TSL biznes za darmo! Zapisz się do newslettera.

C